Chrome do dławienia drogich stron w tle

Google planuje wkrótce wprowadzić zmianę w wersji stabilnej Chrome, która będzie miała zegary przepustnicy przeglądarki na kartach w tle, aby poprawić żywotność baterii i wydajność przeglądania.

Przyczyną tej szansy jest to, że niektóre strony zużywają dużo procesora, gdy są w tle. Google wyraźnie wspomina o reklamach JavaScript i skryptach analitycznych, ale nie ogranicza się do tego.

Podstawową ideą jest ograniczenie mocy obliczeniowej, jaką karty w tle uzyskują w Chrome po wylądowaniu tej funkcji.

  • Każdy WebView ma budżet (w sekundach) na uruchamianie timerów w tle.
  • Zadanie czasomierza może być uruchamiane tylko wtedy, gdy budżet jest nieujemny.
  • Po wykonaniu timera czas jego działania jest odejmowany od budżetu.
  • Budżet regeneruje się z czasem (z szybkością 0, 01 sekundy na sekundę).

Jedynymi stronami, które wydają się być zwolnione z ograniczania są te, które odtwarzają dźwięk.

Chociaż zmiana ma na celu wyeliminowanie stron w tle, które zużywają nadmierną ilość procesora, może mieć wpływ na dowolną stronę w tle, np. Komunikatory, pokoje rozmów, usługi powiadomień, które działają w tle.

Chociaż Google twierdzi, że implementacja nie zepsuje żadnej funkcjonalności, niektórzy programiści internetowi myślą inaczej.

Samuel Reed wspomina na swoim blogu, że liczniki aplikacji internetowych mogą być opóźnione o kilka minut (w międzyczasie Google skróciło maksymalnie 30 sekund) i że wpłynie to na popularne aplikacje, takie jak Slack lub Discord.

Inni twórcy stron internetowych wyrazili również swoje obawy na oficjalnym forum Blink Development. Co najmniej jeden programista podniósł pytanie, czy witryny i usługi, których dotyczy problem, zaczną zapętlać mały plik audio, który jest niesłyszalny dla użytkownika, aby uniknąć dławienia.

Chrome wskazuje, że w interfejsie odtwarzany jest dźwięk, ale równie dobrze może się zdarzyć, że strony zaimplementują to, przynajmniej w krótkim okresie.

Google przetestowało wdrożenie w Gmailu i nie zauważyło żadnych problemów z systemem powiadomień usługi.

Programiści Google chcą również upewnić się, że nie ma to wpływu na przypadki, w których użytkownicy wykonują wiele zadań (regularne przełączanie między różnymi kartami). Wspomniane przez Google pomysły polegają albo na opóźnieniu dławienia o pewien czas, zanim go uruchomią, albo na ustaleniu hojnego budżetu początkowego.

Teraz Ty : Jakie jest Twoje zdanie na temat proponowanej zmiany?